Wojciech Filaber napisał wspaniałą powieść o Wojtku ( swoim imienniku), którego przygarnęła 22 kampania Zaopatrywania Artylerii. Poznajemy Wojtka jako małego osieroconego niedźwiadka, przygarniętego przez Iwonę. W kobiecie obudził się matczyny instynkt i pomimo wielu sprzeciwów wyższej rangi żołnierzy może zaopiekować się niedźwiadkiem. I tak 22 kampania Zaopatrywania Artylerii z Iraku do Włoch podróżowała z perskim niedźwiadkiem.
Historia niedźwiedzia Wojtka nie jest legendą. Opisane w powieści osoby są fikcyjne, ale miejsca i
zdarzenia to fakty, które wydarzyły się w 1943r.
zdarzenia to fakty, które wydarzyły się w 1943r.
Kiedyś myślałam, że ta historia o niedźwiadku to bajka, ale myliłam się. Autor pokazał mi inny punkt widzenia na postać niedźwiedzia.
Uwierzyłam, że naprawdę pomagał żołnierzom nosić broń i potrafił salutować i myśleć jak żołnierz.
Ta opowieść Wojciecha Filbauer'a przypomni o dzielnym niedźwiedziu i przybliży młodszym jak i starszym czytelnikom trudną podróż żołnierzy na Monte Cassino.
Książkę wygrałam w konkursie na fb. z dedykacją od autora:
Wojtek odszedł 2 grudnia 1963 roku.
Miał lat 21.
To jedyny niedźwiedź na świecie, którego uznano za bohatera wojennego, jedyny z tytułem kaprala. Mamy już 14 pomników Misia Wojtka na świecie. Pomniki te upamiętniają bohaterskich żołnierzy generała Andersa i wzruszające losy niedźwiedzia, który dzielnie wraz z wojskiem przeszedł szlak bojowy i w ten sposób stał się symbolem 22. Kompanii Andersa . Źródło
Aż z Iranu gdzieś przez Irak
Syrię, razem z Palestyną
Wojtek dzielnie szedł z kompanią
By odbić Monte Cassino
Wykarmili go jak szczenię
Traktowali jak kamrata
Szeregowy miś nie wiedział
Ze w trudnych przyszło żyć czasach...
Marika& Maleo Reggae Rockers
Słonecznej niedzielnego wieczoru :)
Słyszałam o tym wyjątkowym niedźwiadku. Niesamowite zwierzę.
OdpowiedzUsuńRównież słyszałem i czytałem i oglądałem o tym niedźwiadku. Niedawno nawet gdzieś był film dokumentalny o nim. Pozdrawiam serdecznie z chłodnego południa Polski.
OdpowiedzUsuń