,,Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Wszyscy popełniamy błędy. Chybimy celu."
Po informacjach zaczerpniętych z google o lokatorze zamiszkałym wraz z suczką w garażu Carpenterowie dowiadują się, że ich znajomy jest weteranem wojennym i posądzony o morderstwo. Po rozmowie z Donem chcą mu pomóc, gdyż wierzą w jego niewinność. Ale sama wiara nie wystarczy. Laurie i Andy szukają dowodów co zajmuje im wiele czasu. Sprawa jest niecodzienna, niepojęta, gdyż Andy bronił w sądzie osoby, za które był pewien, że mówią prawdę, a Don Carrigan stanowił jedną wielką zagadkę. Dorastający syn Rick z boku obserwuje zaistniałą sytuację, a rodzice zwłaszcza Laurie starają się, aby ich syn wyrósł na dobre dziecko. Trop ganku tylko komplikuje sprawę i stwarza jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Akcja śledztwa do samego końca powieści jest wielką zagadką. Czytelnik może się domyślać w niektórych momentach, kto jest mordercą Stevena McMastera, ale wszystkiego dowiadujemy się na ostatnich stronach książki. Bardzo się cieszę, że trafiłam na powieść właśnie w tak trudnym czasie. Jest to początek mam nadzieję wspaniałej przygody z Andym Carpenterem. Może dzięki tym książką polubię kryminały...
Świąteczny Trop nie tylko dla wielbicieli zwierząt to opowieść o tym, że Boże Narodzenie dzięki pomocy, dobroci serca może trwać dłużej niż w kalendarzu. Myśl Immanuela Kanta Serce człowieka poznasz po tym jak traktuje zwierzęta. potwierdza dobroduszność ludzi. Świetna powieść sensacyjna dla całej rodziny.
Wprawdzie już po Świętach, ale książka wydaje się być świetna. Będę ją mieć na uwadze : ) Pozdrawiam. A tak a ' propos - czytałem w 2011 roku książkę o "Cudzie Bożego Narodzenia" - z Irlandią w tle - ale nie pamiętam niestety jej tytułu :/ Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLubię takie familijne opowieści. Mam ten tytuł w planach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam święta, więc czemu by nie sięgać po świąteczne książki po świętach? Chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuń